PKP lubi zaskakiwać swoich pasażerów. Nie zawsze pozytywnie. Do takiej właśnie, nietypowej sytuacji doszło we wtorek rano w pociągu jadącym z Gniezna do Poznania.
We wtorek, 14 grudnia, niemal cała trasa pociągu POLREGIO relacji Bydgoszcz – Poznań przebiegała z utrudnieniami. Z Gniezna pociąg wyruszył o godzinie 6:48. Pasażerowie informowali między innymi o awarii drzwi w Kobylnicy i przepełnionych wagonach. Było to najprawdopodobniej skutkiem zmiany rozkładu z 12 grudnia, kiedy to wycofano część połączeń.
Gdy skład dotarł do stacji Poznań Wschód okazało się, że… dalej nie pojedzie. Pasażerowie dowiedzieli się o tym dopiero po dłuższej chwili, z informacji przekazywanych nieoficjalnie między sobą. Okazało się, że maszynista przekroczył swój czas pracy i musi czekać na zmiennika. Przez utrudnienia i brak informacji większość osób spóźniła się w ten dzień do szkół i pracy.